Nie wiem jak w tym roku drogowcy, ale ja jestem zaskoczona nagłym i niespodziewanym nastaniem zimy. Moje koazki i moje auto też. Nie wiem, dlaczego, ale, zamarzł mi bagażnik. I zamek w drzwiach. A moje dziecko miało dziś urodziny, wiec, chcąc nie chcąc, musiałam zrobić zakupy. A jako, że , niestety, nie jestem znana z umiarkowania w kupowaniu żywności, byłam głęboko skonsternowana, kiedy przyszło mi zamiast do bagażnika Volvo kombi wpakować to wszystko na siedzenia. Wyglądało to co najmniej osobliwie. Prosto ze sklepu zabrałam moje zakupy na zabieg terapii przeciwbólowej, że ujmę to tak zawile. I tam, okazało się, zamek odmówił współpracy. W drzwiach, nie królewski. I pilot, i klucz. A z zabiegu nie mogłam zrezygnować, bo łeb napier*****. Zostawiłam otwarte auto i nie wiem, czy bardziej się nie bałam, że mi ktoś podpierniczy owoce czy samochód. W głębi ducha miałam nadzieję, że weźmie banany. Przepiękne, bio. Jeśli ktoś, nie ja, lubi banany. Nie udało mi się osiągnąć zen w czasie zabiegu, bo martwiłam się o nierozsądnie drogie truskawki, ale przecież nie będę dziecku żałować w urodziny, ale złodziej pewnie nie ma urodzin, więc nie musi jeść truskawek... szczęśliwie nikt nie zauważył, że moje zakupy stoją niepilnowane w otwartym aucie, i moje auto niepilnowane stoi. Z radości zalałam jedną siatkę herbatą. Nie wiem jak. Ale to była z siatka z bombonierką, ale mniejsza z tym. Sama sobie zjem bombonierkę, bo przecież nie dam nikomu takiej poherbaconej. Jakoś dam radę. Wszystko dobrze się skończyło. A tort wyszedł zadziwiająco dobry.
...I żyli długo i szczęiwie...
.
.
#drobneprzyjemnosci #masterofdisaster #blog #zakupy #zima
A tu druga strona medalu. Fajnie jest mieć jezioro za domem. Jezioro jest bardzo uprzejme i nie czeka, aż do niego przyjdziemy. Samo do nas czasem przychodzi. Praktycznie cała działka jest nadsypana, ale strategiczne punkty: wychodek, skrzynka z prądem i studnia stoją w wodzie. Szczególnie ekscytująca jest ta skrzynka prądowa. (Oglądaliście "Wszyscy moi przyjaciele nie żyją"? )
Kalosze, to była bardzo dobra inwestycja. Wełniane skarpety też. Niczego nie żałuję.
.
.
#drobneprzyjemnosci #Zastań #Wolin #Koprowo #blog #glininykajak #tonkanu #budowadomu #budowa #lovemylife #
Przyjemność wyjścia raniutko, czy kiedy kto wstanie, z kawą nad jezioro, jest absolutnie bezcenna. Powoli doszłam do wniosku, że ścieżka przez bagno jest urocza, uwielbiam widok traktu dzikich stworzeń przecinającego naszą ścieżkę i ciszę. Nie wiedziałam, że aż tak bardzo mi to odpowiada, ale jest po prostu bosko.
Nie mogę się doczekać rozwoju sytuacji. Na przykład ławeczki na pomoście, bo ciągnie od wody, kiedy się siedzi na deskach. Albo ciepłego prysznica, kiedy mi tyłek zmarznie... Ekscytujące, kurde, normalnie boki zrywać. Zestatzałam się chyba, ale cóż... nie będę z tym walczyć;) Jeszcze parę miesięcy wytrzymam. Czym jest parę miesięcy wobec wieczności...
.
.
#drobneprzyjemnosci #Zastań #Wolin #bagno #Koprowo #budowadomu #lovemylife #blog #glininykajak #tonkanu
Tu film o nalewaniu herbaty. Uwaga spoiler! Na końcu M. polewa mi rękę herbatą. Tylko dla widzów o mocnych nerwach.
.
.
#drobneprzyjemnosci #kubekwpodrozy #Zastań #Wolin #herbata #blog #baltyk #tea #teabowl #zrobionewpolsce
Cudownie! Dziś idealna pogoda na plażowanie, za to kąpiel była złym pomysłem, prawie umarłam, a kąpiel objęła tylko stopy i kostki, reszta mnie została w czapce, płaszczu, spodniach, swetrze i bieliźnie termicznej, żeby nie powiedzieć w kalesonach. Jakbym wlazła cała do tego morza, to umarłabym na pewno trzy raz w pierwszej sekundzie. Za to mój kubek podróżny na tą okoliczność był jak znalazł, bo gorąca herbata w takiej sytuacji jest niezastąpiona. Oczywiście jak już mogłam oddychać. Chciałabym też nadmienić, że kubek się wiąże z koncepcją zamrażania się w morzu czy innym akwenie, które mają podnosić odporność. Jeśli ktoś ujdzie z życiem. (Co do mnie jeszcze nie ma pewności) Natomiast odporność również podnoszą bańki i jest mniejsze ryzyko zamrożenia. Za to większe poparzenia, czyli na jedno wychodzi. Ale bańkami świetnie się robi takie duże wklęsłe kropki na kubku. Które to kropki sprawiają, że kubek dobrze się trzyma, bo paluszki trafiają w dołeczki 😉
Czy wygrałam w konkursie na najdłuższą dygresję?
Pozdrawiam serdecznie z Wolina 😘
A! I przypominam, że w sklepie jest -15% na wszystko. (Na takie kubeczki w kropeczki też) Wysyłać będę jak tylko wrócę.
.
.
#drobneprzyjemnosci #kubekwpodrozy #Zastań #Wolin #pottery #ceramika #zrobionewpolsce #morze #baltyk #morsowanie #odpornosc #bańki #blog
Doznałam dziś krótkotrwałego olśnienia i przyniosłam sobie ze straganu wielką formę ceramiczną. Ten rozmiar formy robię z myślą o udźcu jagnięcym na przykład, albo dużej rybie w całości a dziś nagłe światło rozjaśniło moją myśl i wpadłam na błyskotliwy pomysł zrobienia w tej formie naszego ulubionego, co nietrudno wywnioskować ze zdjęć, #bread&butter pudding. Powiem tak, pomysł był bardzo dobry, jednakowoż mało dietetyczny, bo weszły dwa francuzy, ale biorąc pod uwagę fakt, jak nas dużo, to może ujdzie nam to sucho. W każdym razie upiekło się świetnie i z domowym dżemem morelowym jest boski.
...ale i tam zrobię mniejsze...
.
.
#drobneprzyjemnosci #kobalt #homecooking #pudding #homedecor #lovemylife #comfortfood #mikolow #blog
Dziś pan z ubezpieczalni zrobił mi dzień, chociaż chyba tak się nie mówi po polsku, ale skoro zrobił, to co mam powiedzieć?
Zadzwonił do mnie i pyta czy pracownia Drobne Przyjemności, Janiny Porazińskiej. Potwierdziłam, bo myślałam, że Pan dodał adres, żeby się dodatkowo upewnić, bo może gdzie indziej jest jakaś inna pracownia o tej nazwie. To, że się myliłam odkryłam już, przy kolejnym pytaniu. Pan powiedział jak się nazywa i jaką ubezpieczalnię reprezentuje, po czym spytał, czy rozmawia z panią Janiną. Zatkało mnie na moment, a kiedy odzyskałam mowę upewniłam się, czy Pan aby nie żartuje. Nie żartował. Poprosił do telefonu panią Janinę. Wyjaśniłam, że to nie możliwe, bo Pani Janina od wielu lat nie żyje. Pan się zmartwił, bardzo przeprosił za nieporozumienie, życzył miłego dnia i się rozłączył.
Koniec anegdotki.
.
Zdjęcie nie wiąże się w żaden sposób z historią, ale wnosi trochę koloru w ten upiorny styczniowy obmierzły listopad.
.
.
#drobneprzyjemnosci #blog #Mikołów #mikolow #zrobiłmidzień #pomyłka
Zrobiłam włam na własne stoisko, bo hala #EkoBioOrganicCentrum w poniedziałki nieczynna, a Inpost gwarantuje przedświąteczny dostawę tylko dziś do 15.00, więc nie było wyjścia. Ostatnia podchoinkowa paczka wysłana, teraz mogę spokojnie celebrować moje tradycyjne przedświąteczne przeziębienie.
Dbajcie o siebie (lepiej niż ja) I jeśli jeszcze Wam czegoś potrzeba, to jutro i pojutrze można się na straganie samoobsłużyć. Jest dużo pater i misek i wszystkiego.
.
.
#drobneprzyjemnosci #blog #ceramika #pottery #pomyslnaprezent #rękodzieło #polskierekodzielo #kolorowe #wystrojwnetrz
Wczoraj był dzień pakowania (coś jakby dzień świstaka 😉 ) a dziś dzień szkliwienia. To już ostatni z wielkie serii wypałów przedświątecznych, więc w sobotę na straganie będzie w czym wybierać. Wiem, zawsze jest w czym wybierać, ale tym razem będzie jeszcze bardziej. Dużo nowych kominków na olejki lub wosk, dużo misek z liści, dużo pater, nowe talerze, w zamyśle nie świąteczne i zimowe, ale zdecydowanie letnie. Meksykańskie? Hiszpańskie? Znaczy zobaczymyy co wyjdzie, dziś o tym, co autor miał na myśli 😉
Bonus, na ostatnich dwóch zdjęciach, pracownia po sprzątaniu. Tak, to jest porządek. Za to znalazłam wiele znikających drutów do cięcia gliny. Już się do mnie uśmiechają, żebym siadła do koła. Powinnam, bo chyba mi się kubki zaczynają kończyć. Koniecznie przed świętami muszę dorobić, więc niestety posprzątać dom będzie musiał kto inny. Pech.
🤣
.
A teraz wracam do pakowania.
Dobrej nocy!
.
#drobneprzyjemnosci #glazingday #jaszczurka #glinianajaszurka #szkliwienie #blog #mikolow #Mikołów #idaswieta #idąświęta #lovemylife #lovemywork #mylifemylove #goodmood #dzieńświstaka
Czekając aż wystygnie piec w pracowni i dowiem się co nabroiłam, jak zwykle w nerwach wypiekam. Tym razem na szybka ukradłam trochę ciasta na piernik staropolski i upiekłam pierniczki. Myślę, że sprawą dla psychologa byłoby wyjaśnienie, dlaczego zamiast aniołków upiekłam nosorożce...
Czy jest na sali psycholog?
.
.
#drobneprzyjemnosci #nosorożex #xmas #pierniki #stres #mikolow #homecooking #Mikołów #dziwnekształty #psyvhoanaliza #blog
Poproszę o słowa wsparcia, bo coś mi się widzi, że zorganizowałam sobie katastrofę sezonu. Wyjeżdżając nad morze włączyłam piec. Pomyliłam się, poszedł na 790 zamiast 1050. Spoko. Wiedziałam, że jestem roztrzepana czyli wszystko zgodnie z planem. Włączyłam piec drugi raz. Tym razem uważnie, jak nie ja, sprawdziłam ustawienie, teraz stygnie, ale oczywiście zajrzałam. I liść jest matowy. Nadmienię, że nie powinien. Kurde. Jakby nie dogrzany. Teraz czekam. Cała w nerwach i w nadziei, że np. Pomyliłam szkliwo. Albo 1050, idealne dla złota, to za mało dla miodowego. Modlę się, żeby to był mój błąd. Bo jeśli udało mi się zepsuć piec, to jestem ugotowana. Mam do wypalenia anielską armię. Na środę.
.
.
#drobneprzyjemnosci #electrickiln #pottery #ceramika#blog #mikolow #Mikołów #pracowniaceramiczna #masterofdisaster
Miałam dziś palić szkliwo, ale trafił mi się jakoś wyjątkowo zły dzień.
Haniebnie mi spłynęło szkliwo z wysokiego wypału, zniszczona półka, miska na włóczkę i pięć kubków, w tym dwa zamówione. Nawet, jakkolwiek trudno sobie to wyobrazić, herbata z kalendarza adwentowego była OHYDNA. Serio. Z czosnkiem. Cóż za chora dewiacja - czosnek w herbacie. Bleee. Po czymś takim uznałam, że nie ma co liczyć na cud, a szkliwo, w najlepszym razie mogłoby wyjść depresyjne. Gorzej jeśli Aniołom głowy powybuchają od moich myśli, czy tam od ukrytej wilgoci. Na wszelki wypadek włączyłam sześciogodzinny program prania mózgu, albo inaczej mówiąc dosuszanie.
Są takie dni. Jakoś trzeba przetrwać.
Czego i Wam życzę! 😘
.
.
D
#drobneprzyjemnosci #pottery #ceramika #glina #wheelthrown #aniołek #anioł #idaswieta #homdecor #mikolow #blog #Mikołów