Ważne OGŁOSZENIE 🙂
4-5.11 jesteśmy w Katowicach w Centrum Kongresowym na Targach Jedynych w Swoim Rodzaju.
Dla ułatwienia dodam, że nasze stoisko (120) jest na wprost wejścia, chociaż Pani Organizatorka powiedziała, że nie wiadomo czy wszystkie drzwi będą otwarte. W każdym razie jesteśmy w pierwszej linii. Na zdjęciach widać z grubsza co mamy ze sobą. I widać jak gorliwie przyjechaliśmy przed niemal wszystkimi. Chyba nie widać misek na ramen, ale poza tym widać całkiem sporo. Tym razem wzięłam sporo świątecznych drobiazgów, bo mi się wcześniej przypomniało, że trzeba je robić wcześniej niż na przykład w grudniu. I znalazłam trochę z poprzednich sezonów, zanim będzie za późno, żeby je wyciągać. Mam też bardzo świąteczne kubki i w ogóle mi świątecznie na duchu, ale to przychodu nie wygeneruje, a jednak o to w tej zabawie chodzi. Przyjdźcie koniecznie, kupić sobie renifera albo serce z grzechotką w środku. Albo cokolwiek. Bo, że kubek, to wiadomo.
Przy okazji, obok są Targi Książki i jeśli na stoisku będzie tylko M. to ja pewnie będę tam 😉 W każdym razie - do zobaczenia! 🙂
Chyba, wbrew swojej naturze, cieszę się na te targi 🙂
.
.
#drobneprzyjemności #mikolow #katowice #targiksiążki #jwsr #ceramika #ozdobyświąteczne #targirzeczywyjatkowych #blog
Jednogłośnie zwycięzcą została doniczka na nóżkach. Mam trochę obaw, czy wszystko zrobiłam jak trzeba, czy nie za mała. Takie tam...ale wygląda przepięknie! W przyszłym roku będziemy tłoczyć oliwę, bo to przecież drzewko oliwne. Za rok powinno owocować, c`nie? 😉
.
.
#drobneprzyjemności #ceramika #bonsaipot #oliwka #wystrojdomu #roslinydoniczkowe #mikolow #blog
Mam drzewko do przesadzenia, trzy doniczki i decyzję do podjęcia. Wszystkie bardzo podobne, jedna trochę większa, jedna na nóżkach. Myślę, jakby od tego losy świata zależały. Jeśli macie jakiś zdanie, to poproszę. Nadmienię, że doniczka w której teraz siedzi jest dużo mniejsza od osłonki. Właściwie chyba już wiem, ale dajcie znać, jeśli macie zdanie na ten temat.
W tle widać, że nie mogę się rozstać z ręcznikiem plażowym i z ciuchami z wakacji. Mieszkają z nami na kanapie. Za dużo w tle widać, ale było tak ciemno, że myślałam, że jednak nie, a tu cud! 😉 #drobej niedzieli!
.
.
#drobneorzyjnosci #ceramika #domiczka #oliwka #bonsai #mikolow #blog
Ostatni dzień zwiedzania Londynu, retospekcja, bo obecny moment widać na ostatnim zdjęciu. Długo nas nie było. Dynie w końcu wygrały ze ślimakami. Co prawda nie daje im to szans na zachowanie gatunku, więc trud okazał się daremny, ale, mam nadzieję, że chociaż odczuwają jakąś satysfakcję. Mam również nadzieję, że ślimakom również zachowywanie gatunku nie poszło za dobrze, ale to raczej płonna nadzieja. W każdym razie jestem już w pracowni. Oczywiście się pochorowały, bo przecież nie wakacje sąoim przeznaczeni, tyko robota i skoro działam wbrew przeznaczeniu zasłużyłam na karę. ...ale i tak pierwszy wypał rozpakowany, teraz niespiesznie szkliwię.
W przyszłym tygodniu, już w normalnym trybie, ruszam z warsztatami. Różne przyjemności mam w perspektywie. Hipotetycznej. Ekhem. Więc jak się będzie działo, to dam znać. Zawsze na jesień mam najwięcej pomysłów. Dobra. Biorę się do roboty, zanim chęci ulecą 😉
A! Zamówiłam kawę do ekspresu w pracowni. Tylko mówię. W poniedziałek ma być.
I przypominam że drobneprzyjemnosci.pl/sklep jest sklep i można sobie coś pięknego kupić, co serdecznie rekomenduję, bo, wiecie, wróciłam z wakacji.
.
.
#drobmeprzyknosci #kubekwpodrozy #ceramika #London #Londyn #mercatomyfair #towerbridge #theshard #konieclata #blog #dynie #ogrod #mikolow
#kubekwpodróży w Victoria & Albert Musem
Obawiam się, że znowu utknęłam w dziale ceramiki, ale miałam mocne postanowienie nie utknąć. Poszłam oglądać modę, nie było fascynująco, ale dowiedziałam się, że bufiaste rękawy z połowy XIX wieku mają w sobie pierze. Chciałabym takie na wypadek nagłej drzemki. Ręka pod głowę i jest podusia. Pysznie! Potem poszłam oglądać meble. Kiedyś widziałam tam łoże z zajazdu i chciałam go jeszcze raz zobaczyć. Nie udało mi się, ale zobaczyłam jak się robi intarsje i rzeczy z laki i podróbki laki, ale wcale nie takie gladkie... Moi followersi byli znudzeni tematem, co widać na ostatnim zdjęciu. (pamiętacie post followersach w realu i w socialmediach?) ...a potem nagle już byliśmy w dziale ceramiki. I znowu, niespodziewanie okazało się, że to miejsce, gdzie mogę spędzić dowolną ilość czasu. (wystrzegajcie się wizyty w tym miejscu w moim towarzystwie) Ale dowiedziałam się, że moje ulubione turkusowe szkliwo w Chinach zaczęli wypalać w XVII wieku w wypale odwrotnym, czyli tak jak ja, czyli drugi wypał na niższą temperaturę niż pierwszy. Myślałam, że to bardziej współczesny wynalazek. Napatrzyłam się i już mam ochotę wracać do pracy. OCZYWIŚCIE mam pomysł. 🙂
Lecę dalej. Ale już jestem już bardzo zmęczona. Czas wracać.
.
.
#drobneprzyjmnosci #londyn #blog #victoriaandalbertmuseum #ceramika #turkuseli
Jednak zrobiłam te zdjęcia. Czy narzekałam, że czarki miały być każda inna a są prawie takie same? Odszczekuję wszystko. Pod stołem jeśli trzeba. Otóż, moi drodzy, prawie robi różnicę. Są prześliczne i najchętniej sprzedałbym je jako komplet. #każdyinnywszyscyrówni
Zobaczcie sami. Pozostałe trzy też bardzo udane. A kształt - wiadomo- mój ulubiony. I, jakkolwiek cały wypał był udany, te maleństwa są naprawdę cudne.
Oczywiście nie ma ich jeszcze w sklepie, bo przecież przed chwilą zrobiłam zdjęcia, a jeszcze trzeba zmierzyć pojemność, zważyć, opisać i wstawić do sklepu, ale jeśli ktoś chciałby, to można do mnie napisać. Póki się nie sprzedadzą, będę je trzymać w dłoniach i głaskać z czułością. Kłamię. Jutro będą na straganie, ale będą tęsknić.
.
.
#drobneprzyjemnosci #ceramika #wheelthrown #blog #czarki #czarka #ręcznierobione #rękodzieło #mikolow #niebieski #blue
Rzucam to. I tamto. Nie,że garncarstwo. Tylko naczymiami rzucam) Kurde. Musiałam przerwać pracę, bo narobiłam więcej szkody niż pożytku. Najpierw stłukłam miskę przy szkliwieniu, pomyślałm, że wypadła mi z ręki przez bolące stawy i, że powinnam robić coś innego. Wzięłam się za szlifowanie i stłukłam cukiernicę. Cukiernicę nie tak na amen,
Tylko ucho ubiłam. Potem drugie, bo z jednym uchem głupio. A potem poszłam do domu i na razie nic więcej nie nabroiłam. Chociaż czuję się jakoś niewyraźnie, jakbym jednak coś nabroiła. 😉
Poczytam, to się wydaje bezpieczne, tylko herbata stanowi zagrożenie.
A! Jeśli śledzicie moje przygody ze ślimakami, to doszłam do wniosku, że jesteśmy bardzo podobni. Pogodę lubimy podobną, rośliny też. Dziś znowu, kiedy się ochłodziło wszystkie przyszły żreć moje przyszłe dynie, ale je przyłapałam na gorącym uczynku i wysłałam na wakacje. Na szczęście póki co jeszcze jestem od nich szybsza. Lubczyk tylko z gruntu zjadły. W doniczkach się ostał.
I bodziszki mi kwitną. Wysiane z nasion! Cud!
...i t optymistyczną akcentem wracam do lektury.
.
.
#drobneorzyjemności #masterofdisaster #ceramika #ślimaki #ogród #blog#mikołówdobremiasto
Pierwsze trzy zdjęcia to trochę zmyłka, a trochę #kubekwpodróży, żeby Was zachęcić do zakupów, bo mam jeszcze trzy takie #letnie #żółte kubasy, do których jak się naleje lemoniady, to nawet największe pragnienie można ugasić, a zimą z gorącą herbatą będą przypominać lato... Zachęcam, bo nieczęsto się zdobywam na takie #ekstrawagancje jak malowanie kolorowych ciapek 😉
...natomiast na następnych trzech zdjęciach widać brutalny obraz mojej soboty. Szkliwienie, szkliwienie i szkliwienie. Jeszcze przedtem były warsztaty a przedtem zakupy spożywcze, ale to tylko mgnienie w porównaniu z czasem poświęconym na #szkliwienie. Mam teraz stuosiemdziesięciolitrowy piec i, wierzcie albo nie, to naprawdę dużo. Chociaż i tak na koniec się okazało, że nie zmieściły się garnki, które przetrwały pogrom przedpoprzedniwgo nierozważnego wypału, i jedna duza miska nie weszła i korale, bo nierozważnie poszkliwiłam dwie miski na ramen, które zrobiłam na zamówienie do samodzielnego poszkliwiena na warsztatach. (Garnki nie weszły przez pięć talerzyków pod chmurki, zobaczycie zaraz, bo to fajne) Cóż, dopisałam do listy pojedynczych rzeczy, które komuś obiecałam, a ciągle robię dużo innych.
Dobra, koniec raportu. Nie mogę się doczekać...
.
.
#drobneprzyjemności #ceramika #duzykubek #żółtykubek #lato #ręcznierobione #rękodzieło #blog #mikołów
Chciałam tylko powiedzieć, że uważam, że to bez sensu, że oczekuje się ode mnie, że będę aktywna w dzień, w tym upale, a kiedy robi się znośnie mam spać. Zupełnie bez sensu.
Na zdjęciu kapibara z, o wiele dla niej za dużym, orzechem włoskim. Można przujac, że to obraz metaforyczny. Tak mniej więcej się czuję.
.
.
#drobneprzyjemności #ceramika #ceramicznzwierzatka #kapibara #upał #mikolow #blog
Jak znosicie upały? Ja fatalnie. Mózg mi się zagotował, dostałam migreny, zniszczyłam paterę źle oszacowawszy jej wysokość,
przez co postawiłam za niskie słupki i oparłam na niej półkę i się rozwaliła. Upiorne zdanie. Ale upał też był upiorny. Dobrze mi tylko w samochodzie. I w wannie.
Mamma mia, jak ja nie cierpię upału.
A! Kupiłam nowe sadzonki ziół. I będę odganiać od nich ślimaki i będą żyć długo i szczęśliwie. Chyba, że je ususzę, bo kiedy jest gorąco nie można ich podlewać żeby się nie ugotowały, a ja więdnę szybciej niż upał odpuszcza, więc dziś nie podlalam wszystkiego. Za późno wstaję. Albo słońce za wcześnie. Albo wniosek doniczki do domu. I wtedy będą umierać z braku światła, a nie wody. Kurczę. Chyba nie jestem w formie.
Miseczki że zdjęcia świetnie znacie. Zrobiłam icj tak dużo, że podejrzewam, że każdy już taką ma, ale są śliczne i uwielbiam je robić, a te, mają wyszlifowane na połysk diamentową tarczą spody. (Jakie to ekscytujące!) Jeśli jeszcze takich nn ie macie, to proszę bardzo. 😉
.
.
#drobmeprzykemosci #ceramika #trinketbowl #lato #upał #turkus #blog #mikołów
Historia moich upraw. Uproszczona, bo musiałabym zapętlić. Orzech nie jest elementem realistycznym, orzechów jeszcze nie żrą, ale, jako że jeszcze nie ma tegorocznych orzechów, próbowały wejść do domu i zeżreć stare orzechy. Znaczy próbowały zeżreć, bo wchodzą bez trudu.
Poza tym przekłamaniem jest również walor estetyczny. Te egzemplarze nie oddają ich naturalnie wątpliwego uroku. Polecam szczególnie osobom nie mającym grządek, u początkujących ogrodników mogą wywołać wspomnienie traumy.
W sklepie ich jeszcze nie ma, ale niebawem będą, a póki co można napisać do mnie i nabyć ślimaka poza sklepem
.
.
#drobneprzykemnosci #glinianezwierzątka #blog #ceramika #ceramicznezwierzątka #ślimak #ogrod #mikołòw
Jak ktoś potrzebuje kury domowej, to służę. Mam trzy sztuki w tym jedna olbrzymka i kogutka liliputka. Srokate. Prawie. Właściwie nie wiem co to znaczy, ale czuję wyraźnie, że takie są. W ogóle mam większy zwierzyniec. Wszystkie stworzenia duże i małe, jeszcze ciepłe. Powoli Wam pokażę, na razie szybki podgląd, bo dziś szyję, więc dziś pewnie nie. Tym bardziej, że jeszcze chcę gofry upiec, a powoli robi się wieczór. Strasznie niepozbierana jestem. Ale byłam dziś na zakupach i, poza oczywistą konkluzją, że jest drogo jak skurczybyk, mam inną, bardziej optymistyczną - nareszcie jest pełno warzyw. I owoców. I chyba wszystkie kupiłam i teraz jeszcze muszę zrobić kolację. A nawet chcę zrobić kolację. I deser. Ale szyć też chcę. I posadzić roślinki. I poszkliwić kubki z czerwonej gliny. Za dużo dnia w dniu i ledwie się mieszczę. Lato jest dobre. (Szczególnie kiedy się już nie ma migreny)
Czego i Wam życzę!
.
.
.
.
#drobneprzyjemnosci #jedynetakie#handmade#rekodzielo #rekodzielo_pl #mikolow #mikołów #kuradomowa #kura #glinianakura #glinianezwierzątka #blog